Wczoraj minęło 3 miesiące od uzyskania kwalifikacji, w tym czasie dzwoniłam dwa razy do ośrodka...
Cza leci szybko ale przy tym proporcjonalnie wzrasta tęsknota- żeby to było już, dziś.
Czy za rok o tej porze będą już z nami?
Oczekiwanie jest trudne, tym bardziej,że nie wiadomo jak długo potrwa. Gdybym chociaż wiedziała w jakim będą wieku to kupowałabym zabawki, meble do pokoi, ubranka.
Na razie kupuję im książki. Różne, od przygód Muminków po Przygody Tomka i Moby Dicka.
Wywlekłam wózek po mojej bratanicy(fakt,że korzystam z niego też przy drugiej córce mojego brata jak u nas bywa-ma 2 latka) tak więc wywlekłam ten wózek do zadań specjalnych z nadzieją,że może się przyda też dla moich dzieci.
I czekam...