Autor:

Micio

Data publikacji:

13.02.2014

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

Coraz lepsza droga naszego "aniołka"

Witam Dziś po raz kolejny potwierdzam,że zmiana przedszkola to był najlepszy wybór. Choć mały mówi,że nie lubi tam chodzić i że nieraz gada,że nie lubi swoich pań-my dobrze wiemy dlaczego(zasady które są przestrzegane) to i tak jest bardzo dobrze. Po udanych przedstawieniach przyszedł czas na zajęcia dodatkowe w przedszkolu. Przychodzi pani psycholog i uczy dzieci dobrego wychowania.Są one raz w tygodniu i trwają godzinę. Pierwsze zajęcia klapa,brak udziału i niechęć,ta pani jest głupia i już ale o pierwszych nic nie powiedziano,po drugich zajęciach pani daje mi kartkę a tam napisane o poprzednich,że mały nie brał udziału a dziś też nie chciał ale po powiedzeniu,że pani powie mamie zmienił nastawienie i ładnie się "bawił".Pani dała kartę i było mu wstyd i stwierdzenie-a nie pokażemy tej kartki tatowi-mówię nie jak na następne się poprawisz.Obietnica poprawy zapadła.Kolejne zajęcia za tydzień.Rano napomknęłam,że będą te zajęcia,oczywiście nie lubię ich i tej pani na co ja mówię,też nie lubię swojej pracy i szefa i tata też nie lubi a też musimy.Zrobił minę i już nic nie mówił.(Oczywiście to nie prawda bo lubimy swoje prace ale w ramach motywacji to wpadło mi na myśl). Więc odbyły się zajęcia,zachodzę wczoraj po niego i dostaję kolejną kartkę a na niej napisane imię małego i stwierdzenie "Dziś bardzo ładnie się bawił i uczestniczył w zajęciach"Na dodatek jego pani też go pochwaliła,dostał nawet od niej naklejkę i był taki dumny jak paw.(Ja zresztą też).A w szatni szybko się ubierał bo musi tatowi pokazać tą kartkę. Może to jednorazowe zachowanie ale myślę,że wreszcie nasze wysiłki i pań nie idą na marne a z kolei z każdym dniem jest starszy i więcej rozumie. Swoją drogą ta pani ma dobry sposób z tymi kartkami do rodziców bo mały mówił,że koleżanka nie chciała słuchać pani a jak ta wyjęła kartę,że napiszę do mamy to zaraz zaczęła jej słuchać.Na jednego to nie zadziała ale na większość raczej tak-zależy jeszcze jakich rodziców ma dziecko i co oni z tą kartką zrobią. U małego tamta kartka była dużą karą i bardzo się jej wstydził a ta wczorajsza była super nagrodą i był bardzo dumny. Mam nadzieję,że po tym w miarę dobrym okresie nie wpadniemy znów w jakieś zawirowania a na razie cieszymy się tym co mamy.Raczej damy radę iść mądrze do przodu i nie damy się zwariować. Pozdrawiamy