Autor:

czwojdziak

Data publikacji:

01.04.2016

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

czerwone szpilki

Wczoraj były urodziny mojej mamy,
wczoraj była rocznica naszego ślubu. Mąż mój kupił mi w prezencie piękną kurtkę na wiosnę i zabrał na kolację (zamiar extra ale nie sprawdził czy będzie czynne i pojechaliśmy 40 km na darmo, bo akurat inwentaryzacja...).
Niemniej jednak bardzo mi było przyjemnie z tą jego inicjatywą i tym dodatkami i czułością i taka troską kiedy wieczorem powiedział,że wyglądam na bardzo zmęczoną.

A dziś rano pojechałam z koleżanką z biura naprzeciw mojego sklepu do labu na wyniki( ona na bete a ja prog i estr) a po wynikach przyniosła mi do sklepu dla mnie czerwone jak wino szpilki, piękne takie błyszczące z czarną szpilą.
I tak sobie uświadomiłam,że lata nie chodziłam w szpilkach. Bo praca, bo szybko, bo coś tam...
Przestałam chociaż przecież lubiłam. Lubiłam szpilki, lubiłam wyglądać pięknie- tylko dla siebie.
Przecież poza tym,ze biegnę po dziecko jestem kobietą i chcę być seksowna i piękna.
Będę je nosić. Tylko moje czerwone szpilki :)

Komentarze

  • avatar
    MalaMi87

    01/04/2016 - 18:04

    Sztuką jest nie zatracić w tej walce siebie i swojej kobiecości. Ja walczę. Narazie przegrywam ale zawsze trzeba się od czegoś odbić. Pozdrawiam!!! :)