Autor:

Micio

Data publikacji:

01.08.2013

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

Tak bardzo cię kocham

Jest mi tak smutno,te słowa wypowiedziane po raz pierwszy przez ciebie "ty jesteś pani a nie mama" tak bardzo mnie zraniły,nie myślałam,że wezmę to tak do siebie,choć masz 4,5 roku i może jeszcze nie wiele rozumiesz tak bardzo mi smutno.I tak dziwnie się czuję.Czy ty tak wyczekany,tak przez nas kochany synek możesz nie być naszym synkiem.Nigdy tak nie myślałam aż do dziś.Tak bardzo cię kochamy a te słowa tak bolą.Czy kiedyś nas opuścisz i wybierzesz biologicznych rodziców,nie chcę o tym myśleć,chcę zatrzymać czas,patrześ jak zasypiasz i śpiewać ci kołysanki,chcę cię schować przed całym światem by nikt cię nie skrzywdził,byś był zawsze moim synkiem,moim maluszkiem lub starszakiem jak to mówisz.Tak bardzo cię kochamy.Wiem,że jutro wstanie nowy dzień,może lepszy a może nie i że zawsze będziemy cię kochać i że może jutro nie będziemy już o tym pamiętać i choć do dziś przez tyle już lat razem przez myśl mi nie przeszło,że nie jesteś naszym synkiem dziś takie myśli są.I choć te twoje słowa nie zmieniają moich uczuć do ciebie to rozdzierają moje serce które nie wie co robić i jak jeszcze bardziej mogło by kochać by takich słów nie było. Kochać ale mądrze-jak to robić-może ktoś nas tego nauczy. Przecież jesteś naszym synkiem ale czy tylko naszym? Płyną mi łzy-jak cię nie stracić,dlaczego nasza droga jest taka skomplikowana. Dlaczego moje serce bierze to wszystko tak do siebie,przecież jesteś jeszcze maluszkiem,naszym maluszkiem który gdzieś tam ma innych rodziców.Dlaczego nie było mi dane nosić cię pod moim sercem byś był tylko nasz na zawsze.Choć będziemy zawsze rodziną te obawy o nasze jutro i nowe pytania będą pewnie coraz częstsze,muszę się opanować i nauczyć być mądrą mamą.Ale jak to zrobić.

Komentarze

  • avatar
    anula70

    02/08/2013 - 19:08

    oj kochana. pewnie jeszce tysiac razy uslyszymy od naszych skarbow przykre slowa.moj 3latek juz powiedzial mi przy okazji jak mu coli nie dalam ze jestem niedobra mama i ze mnie nigdy nie kochal,poznije zas jak skarcilam za zle zachowanie ze jestem okropna i mnie nieznosi i by chcial miec inna mame....a pozniej przepraszal i mowil jak bardzo kocha. a mi bylo przykro. bo przeciez walczylam o niego,tak bardzo sie balam kazdeej minuty podczas ciazy. ale chyba to jzu tak jest ze jesli cos chcemy nauczyc to jestesmy tymi zlymi. ale nasze dzieci nas kochaja.jestem tego pewna.pozdrawiam
  • avatar
    Micio

    05/08/2013 - 13:08

    Jeszcze nie raz na pewno bo nasz też jak czegoś nie może to wtedy tak mówi tylko inna jest sytuacja gdy dziecko jest biologiczne i nie ma obawy o jego dom i pochodzenie i przyszłość bo zawsze będzie z wami a nasze dzieci nie wiadomo jaką pójdą drogą. Kochamy je i one kochają nas ale może kiedyś ich nie zatrzymamy i wybiorą inny dom i nie będziemy mieli na to wpływu. A co do szantażu emocjonalnego to widzę, że dzieciaki są tak samo zdolne a my może za bardzo się tym jednak przejmujemy.
    Micio
    Nareszcie szczęśliwa mama szczęśliwego skrzatka.