Autor:

czwojdziak

Data publikacji:

15.03.2016

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

wiosenne porządki

Jakis czas temu mój brat oświadczył mi,że jego małżonka jest w ciąży ale o tym cicho sza, żyby nikt nie wiedział- dlaczego miała to być tajemnica nie wiedziałam. Dzis chyba juz wiem. Ciąża ta od początku wydawała mi się dziwna. Ani termin ostatniej @ nie zgadzał się nijak z wiekiem ciąży ani- no właśnie krach i w urodziny mojego brata bratowa biegła do lekarza, bo dostała krwawienia(wcześniej u lekarza nie była, a tylko zrobiła test ciążowy, którego zresztą nikt nie widział poza nią samą). W każdym razie poronienie. Mój brat przyszedł do mnie zapłakany,że tak mu żal. Jakie było moje zdziwienie jak na drugi dzień moja bratowa pojechała na basen. Pytam jak to możliwe, bo ciąża wg moich obliczeń i kalkulatora ciąż to 8 tc wg mojej bratowej 4 tc... Wg lekarza 6 tc i tak w drugim dniu poronienia na basen z tamponem...Zgłupiałam i narosła we mnie złość- takie mam wrażenie,że to intryga gruba nicią szyta.W końcu po kilku dniach moja bratowa widział się z mijam mężem i pożaliła mu się jakie to straszne stracić dziecko- ciąże i że to z winy mojego brata- bo jak jej lekarz powiedział zarodek był słaby bo nasienie mojego męża jest do kitu... Jasna krew mnie zalała. Długo nie trwało zadzwoniła do mnie,że siedzi na basenie i sie nudzi, bo nie pływa- dlaczego pytam? a bo wiesz mam to poronienie. I szlak mnie trafił. Po długim monologi jakie to bolesne dla kobiety, jak trudno się z tym pogodzić nie wytrzymałam. Ja wiem co znaczy stracić dziecko, ciąże, nadzieje a u Ciebie nawet się wiek ciąży nie zgadza. I te bzdury o moim bracie- nigdy nie robiła badań a ma dorodną córkę. Pytam czy była u lekarza, odpowiada,że nei, bo jest doświadczona i sama sobie da radę- więc pytam czy do kontroli jakieś pójdzie- nie ma po co. Nie wierzę w tę ciąże- poprostu podskórnie czuje,że to gra. Po co nie wiem. Z innej beczki: dziś pierwszy dzień do pracy ma się stawić moja pracownica. Potrzebuje pomocy i tak doszłam do tego,że bez drugiej osoby w sklepie sie nie da. Zaczynam byc przemęczona po 12 h dziennie 6 dni w tygodniu to za dużo, tym bardziej,że w sobotę mamy wizytę w klinice i jeśli wyruszymy w kolejną podróż po dziecko to chcę mieć spokojną głowę o sklep i nie stać po ewentualnym transferze za ladą tyle godzin. A mojej bratowej o pomoc w zastępstwie już nie poproszę. Czyli wiosna i nowa nadzieja i zmiany zmiany zmiany ;)

Komentarze

  • avatar
    aranha35

    15/03/2016 - 11:03

    Czwojdziak nie trać energii na dochodzenie.Myśl teraz o sobie i skup się na leczeniu.Wiem ile przeszłaś i mam nadzieję,że już po burzy. Mam nadzieję,że w końcu przytulisz małą kluseczkę i tego z całego serca Ci życzę! Kiedy startujesz?
    enjoylittlethings.pl
  • avatar
    MalaMi87

    15/03/2016 - 12:03

    Martwiłam się o Ciebie. Cieszę się, że jednak wszystko zaczyna się układać:)
  • czwojdziak

    15/03/2016 - 13:03

    w sobotę powinnam zacząć wyciszanie ;)

    06.06.2003 Obustronna amputacja jajowodów
    2014-2016 5 IVF Na krótką chwilę dotykaliśmy nieba...
    02.2018 Nowy etap OA.

  • czwojdziak

    15/03/2016 - 13:03

    nie kraczemy nie kraczemy- ułoży się jak Klusek się pojawi I ja o Tobie myślę i kibicuję ;)

    06.06.2003 Obustronna amputacja jajowodów
    2014-2016 5 IVF Na krótką chwilę dotykaliśmy nieba...
    02.2018 Nowy etap OA.

  • avatar
    bloo

    15/03/2016 - 14:03

    wiesz co, po ludzku rozumiem bulwers, ale lepiej puść to póki co. Brata sprawa i biznes, jak się sytuacja będzie rozwijać i co z tym dalej zrobi. Dobre rady osoby z boku niczego tu nie przyspieszą, jak uczy doświadczenie. Albo człowiek jest gotów do zobaczenia, ze coś jest nie tak, albo nawet pokazywanie mu palcem niczego nie zmieni, a co najwyżej wprowadzi duże napięcie do relacji. Też znam podobną historię o cudownych znikających ciążach pod wpływem poronienia, gdzie testu ciążowego nie widział nikt poza samą zainteresowaną, a poronienie poszło migiem w ciągu jednej godziny i bez bólu, choć ciąża rzekomo mieściła się w drugim trymestrze. Wnioski zostały wyciągnięte wiele lat później i wtedy, kiedy po prostu dojrzał do tego czas i sam mężczyzna. Swoją drogą ze stanem umysłowym opisanym zdaniami "zarodek był wadliwy z powodu nasienia" oraz "nie potrzebuję badań, bo jestem doświadczona" nawet ten tampon i basen jakoś się uwiarygadniają ;) Mysz słonia nie urodzi ;)
  • avatar
    MalaMi87

    15/03/2016 - 14:03

    Kompletnie nie rozumiem co może mieć na celu takie zachowanie...
  • czwojdziak

    15/03/2016 - 14:03

    :) na siłę nie wyprowadzałam go z błędu. Myślę sobie,że chciała zwrócić na siebie jego uwagę. Szkoda,że w taki sposób. Utwierdziłam się tylko w tym,że naprawdę syty głodnego nie zrozumie i przykre to jest,ze tak bezmyślnie się szafuje ciążami, dziećmi albo ich brakiem.

    06.06.2003 Obustronna amputacja jajowodów
    2014-2016 5 IVF Na krótką chwilę dotykaliśmy nieba...
    02.2018 Nowy etap OA.

  • avatar
    Magia13

    15/03/2016 - 18:03

    Olej i zajmij się sobą. Niektóre osoby mają potrzebę wspólnoty doświadczeń z innymi, nie zdając sobie sprawy, że akurat TE doświadczenia to nie bułka z masłem, a trauma. Trzymam kciuki za podejście i znalezienie solidnego, godnego zaufania pracownika
    3 lata starań
    3xIUI
    XI 2015 I ICSI-SET. 31 dpt :love:
    04.08.2016 - Olga na świecie.
  • avatar
    EwkaMarchewka1985

    15/03/2016 - 19:03

    Domyślam się jak cię boli krzywdzące zachowanie wobec brata, najgorsze, że co w takiej sytuacji zrobić. Ciężko, on musi sam dostrzec pewne rzeczy. Za was mocne kciuki i bardzo się cieszę, że wam się układa i transfer niedługo jupiiiii....

    U mnie dobrze...
    We mnie źle.....

  • czwojdziak

    16/03/2016 - 07:03

    A wiesz ja o tym nie pomyślałam ale masz sporo racji, bo to wynikło też w czasie jak dostaliśmy telefon,że mamy się szykować do podejścia nr 4. Faktycznie zapanowało takie podniecenie w domu i widziałam jak cieszy się mama i brat...

    06.06.2003 Obustronna amputacja jajowodów
    2014-2016 5 IVF Na krótką chwilę dotykaliśmy nieba...
    02.2018 Nowy etap OA.

  • czwojdziak

    16/03/2016 - 07:03

    :)

    06.06.2003 Obustronna amputacja jajowodów
    2014-2016 5 IVF Na krótką chwilę dotykaliśmy nieba...
    02.2018 Nowy etap OA.