Wczoraj w końcu zmobilizowałam się wieczorem i wybrałam się do babci. Pojechałam sama. Babcia leżała a ja położyłam się obok niej i zaczęły mi spływać łzy. Nie umiałam jej powiedzieć,że tym razem się nie udało. Tylko,że ona już wiedziała. Leżałyśmy sobie przez kilka minut w milczeniu i ona głaskała mnie po głowie. Leżałyśmy i płakałyśmy obie. Moja babcia zaczęła opowiadać mi historię swoich ciąż... niedonoszonych.
I nie pocieszała mnie banałami ani zdawkowymi zdaniami. Powiedziała,że mnie rozumie a ja wiem,że tak jest.
Oczyszczenie przy babci to najlepsza terapia, poczucie wsparcia, miłości i zrozumienia.
23.12.2012 - decyzja, ze właśnie teraz, już (7 lat po ślubie)
styczeń 2013 - telefon do OA
06.02.2013 - pierwsza wizyta w OA
połowa lutego 2013 - złożenie dokumentów
05.11.2013 - telefon z informacja o kursie, zaczynamy w grudniu
14.05.2014 - ZDARZYŁ