Jeszcze chwila i koniec kursu. Czas leci jak z bata strzelił. Dopiero zanosilismy dokumenty A tu już koniec kursu...
W grudniu kwalifikacja. Czy przejdziemy ją pozytywnie?
Co czuję teraz? Strach. Czuję niepokój,że znowu nie ja będę podejmowała decyzję o tym czy zostanę matką tylko zrobi to ktoś za mnie. Ktoś zdecyduje czy jestem gotowa. A ja jestem gotowa. Jestem gotowa jak nigdy,jestem świadoma.
Chciałabym obudzić się już ,któregoś sobotniego poranka,poczuć bliskość tulącego się do mnie dziecka I usłyszeć "mamusiu wstawaj,idziemy...".
Komentarze
- Leeleeth
20/11/2018 - 21:11
- kingapolak7
22/11/2018 - 21:11
To samo miałam napisać :D20 lat walki :bobas:
9 transferów :(
czekamy na :telefon:
który "niesie szczęśliwą nowinę"
28.03.2018 - Mamy Córcię z Serduszka :love:
28.03.2019- Cud :testI: b - kingapolak7
22/11/2018 - 21:11
Pamiętam te samo pragnienie...a teraz ono wstaje o 5 rano i krzyczy " mamooo zobacz przyszła do mnie "Wróżka Zębuszka" Szczerbol kochany20 lat walki :bobas:
9 transferów :(
czekamy na :telefon:
który "niesie szczęśliwą nowinę"
28.03.2018 - Mamy Córcię z Serduszka :love:
28.03.2019- Cud :testI: b
19.09.2014 Małpka jest nasz
29.08.2015 złożenie podania o córeczkę
Czekamy. . .