Nauka na dzień babci

Witam Niuniu śpi więc mam odpoczynek od rysowania,wycinania i zabawy. Za oknem minus 22 ale Niuniu najchętniej by się tam spacerował a najchętniej poleciał by do dzieci albo by dzieci przyszły do niego.I jak się wyśpi ma nadzieję,że tak będzie. W piątek nie był w przedszkolu bo był za duży mróz. Od środy była a u nas babcia Ala na nocleg do piątku,Niuniu w przeciwieństwie do mnie był zadowolony bo z nią spał.W czwartek w przedszkolu jeden z jego rysunków kościotrupa zyskał podpis Babcia Ala choć babcia w przeciwieństwie do rysunku jest dużo bardziej zaokraglona. Jak wychodziliśmy z sali pani dała mu kartkę z wierszykiem by się uczył i idziemy się ubierać i mówię mu,że będziemy się uczyć wierszyka w domu a on na to,że nie ma biura,pytam jakiego biura więc odpowiada Niuniu-takiego jak ma pani Ewa w przedszkolu.Chodziło oczywiście o biurko do nauki a on to tak fajnie nazwał po swojemu.Pani nawet go pochwaliła,że się zmienił,że już nie jest to co było,że zaczął uczestniczyć nawet w tańcach i wspólnych zabawach.I o dziwo po feriach bardzo chętnie biega do przedszkola,buziak na odchodne i do sali myk. Ale i w domu włącza muzykę,śpiewa pod noskiem i się przegina na wszystkie strony co do tej pory było mu obce. Siedzę i tak ciągle myślę o tej biednej małej Madzi tak potraktowanej przez swoją -.... nie wiem kogo,napewno nie mogę powiedzieć m... Każda z nas w jednej sekundzie zabrała by ją do swego życia a tu taka .....wyniosła ją w jednej sekundzie jak worek ze śmieciami ze swego domu. W głowie się nie mieści.