Jestem tu dziś po raz kolejny.Jest mi smutno.dzwoniłam do sądu i sędzia wyznaczył termin na połowę grudnia.To dla mnie tak długo ale dla niego to jednak szybko i dlatego nie zezwolił na okres preadopcji i urlopowanie naszego synka.I jeszcze ma nas odwiedzić jakis kurator z naszego sądu.Nasz biedaczek dalej bedzie musiał tam siedzieć.Już tak za nim tęskimy.Mam nadzieje,że na święta bedzie juz w domu bo jeśli nie to chyba serce mi pęknie.
Pozdrawiam
Smutny Micio
Pozdrawiam
Smutny Micio
Próbuję zatrzymać każdą chwilę i każde uczucie, bo cały czas wymykają mi się z rąk.