A jednak mały dotrzymał słowa i na wycieczce było super,był grzeczny,pilnował się pań i tylko raz się wkurzył na plecak który nie chciał mu się otworzyć bo podszedł materiał,po za tym nie było wyskoków.
Bardzo mu się podobało w teatrze i w kolorado i już pytał kiedy tam znów pojedzie.
Oczywiście swe grzeczne zachowanie skomentował"pzeciez mówiłem ze bende gzecny"i dotrzymał słowa z czego jestem bardzo zadowolona.
Wczorajszy dzień przedszkolny zaliczony do najlepszych choć popołudnie z naszymi dziećmi mniej udane bo pomazał jednemu z chłopców głowę i spodnie flamastrami choć nie wiem czemu bo mnie z nim nie było w tym czasie bo raczej takie zachowanie do niego nie pasuje bo jest przesadnym czyściochem a tu taki wyskok ale być może znów coś mu się odmieni na jakieś inne zachowania-choć mówię nie znam zajścia więc nie mogę osądzać dlaczego i jak,babcia karę zadała,karę odsiedział w kącie i niby potem było ok.
Ale jak to zawsze mówię raz lepiej,raz gorzej ale jakoś zawsze do przodu.