Autor:

admin

Data publikacji:

13.09.2022

zaloguj się, żeby móc oceniać artykuły

Pozwy przeciwko autorowi i wydawcy podręcznika do HiT złożone!

pozew przeciwko roszkowskiemu

Dzieci oraz rodzice dzieci urodzonych w wyniku pozaustrojowej metody zapłodnienia in vitro złożyły w Sądzie Okręgowym w Warszawie oraz Sądzie Okręgowym w Krakowie pierwsze pozwy o naruszenie dóbr osobistych przeciwko prof. Wojciechowi Roszkowskiemu, autorowi podręcznika „1945-1949. Historia i teraźniejszość. Podręcznik. Klasa 1. Liceum i technikum” oraz wydawcy tej publikacji, wydawnictwu Biały Kruk sp. z o.o. Złożenie pozwów zostało poprzedzone wysłaniem przedsądowych wezwań do zaniechania naruszeń oraz usunięcia skutków naruszeń, jednak pozostały one bez odpowiedzi zarówno ze strony prof. Roszkowskiego, jak i wydawcy podręcznika.

Podręcznik do HiT zawiera treści krzywdzące dzieci poczęte metodą in vitro

- Wystąpienie na drogę sądową jest naturalnym krokiem w sytuacji, gdy druga strona odmawia polubownego rozwiązania sporu. W interesie powodów jest, by ten podręcznik został wycofany ze sprzedaży w formie i zakresie, w jakiej zawiera krzywdzące i stygmatyzujące treści. Bez wątpienia autor i wydawnictwo w sposób okrutny i dehumanizujący przyrównują laboratoryjne metody leczenia choroby niepłodności i wspomagania zapłodnienia do produkcji oraz hodowli dzieci. Ponadto sugerują, że ta metoda wpływa na dalszy rozwój dzieci i ich rzekome „wykolejenie”. To działanie bezprawne, które jest podręcznikowym wręcz, rażącym naruszeniem prawnie chronionych dóbr osobistych, jakimi są godność osobista i cześć każdego człowieka. Autor i wydawca tej publikacji uderzyli w konstytucyjną ochronę rodziny i konstytucyjną ochronę dziecka, dlatego powinni za to odpowiadać przed sądem – informuje adwokatka Patrycja Kasica z Kancelarii prawnej adwokat Patrycja Kasica, pełnomocniczka powodów.

- Dehumanizujące treści zawarte w podręczniku pogłębiają stygmatyzację rodziców jako osób chorych na niepłodność i ich dzieci, urodzonych dzięki metodzie in vitro, jako innych, gorszych pacjentów i gorszych obywateli. W naszej ocenie podręcznik zawiera treści rażąco sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, ponieważ promuje dyskryminującą, wykluczającą narrację. Treści zatwierdzone przez Ministerstwo Edukacji i Nauki wyrządzają krzywdę nie tylko tu i teraz, ale mogą też w przyszłości wywoływać akty agresji wobec dzieci urodzonych dzięki metodzie in vitro. Fragment książki prof. Roszkowskiego jest niemerytoryczny, szkodliwy i zupełnie nieprzystosowany do wieku odbiorców. To, że zyskał aprobatę ministerstwa jako podręcznik szkolny, legitymizuje go jak rzekomy tekst naukowy, którym ewidentnie nie jest – mówi adwokatka Katarzyna Lejman, partner w kancelarii Ślusarek Kubiak Pieczyk, reprezentująca rodzinę Kamila Mieszczankowskiego.

Pozwy są konieczne

- Od wielu lat w przestrzeni publicznej w Polsce można usłyszeć haniebne wypowiedzi dotyczące dzieci urodzonych z in vitro. Jednak tym razem doszło do przekroczenia pewnej bariery, a mianowicie te obrażające, poniżające i odczłowieczające treści zamieszczono w szkolnym podręczniku dla młodzieży, zatwierdzonym przez Ministerstwo Edukacji. Nie zgadzam się na to, by dzielić dzieci na te z hodowli i pozostałe, na te kochane i podlegające wynaturzeniu. Moje dzieci są dzisiaj nastolatkami świadomymi faktu, iż urodziły się dzięki zastosowaniu zapłodnienia pozaustrojowego w leczeniu naszej małżeńskiej niepłodności. Teraz ich rówieśnicy mają uczyć się z podręcznika prof. Roszkowskiego. Wierzę, że koleżanki i koledzy moich dzieci to mądra młodzież i będzie odporna na taką indoktrynację. Ale nie mam gwarancji, że ze strony innych osób moich dzieci nie spotkają jakieś przykre uwagi, naśmiewanie się czy wręcz wykluczenie. Ze względu na to, iż nasze dzieci nie mogą jeszcze samodzielnie występować z pozwem, my z mężem zrobimy to w ich imieniu i za ich pełną zgodą – mówi Magdalena Reshef, matka dzieci z in vitro i jedna z powódek. I dodaje: - Mam taką nadzieję, że za jakiś czas o in vitro będzie się mówić tak naturalnie, jak o cesarskim cięciu czy karmieniu niemowląt mlekiem z butelki. Każda z tych metod powstała dzięki postępowi medycyny. Dzisiaj potrzebna jest szeroko zakrojona społeczna debata, koniecznie poprzedzona rzetelną edukacją, bo w Polsce codziennie w wielu szpitalach rodzą się dzieci, które na świat mogą przyjść tylko dzięki metodzie zapłodnienia in vitro.

Na świecie jest już ponad 8 mln dzieci urodzonych dzięki in vitro

- Niepłodność to choroba, która wiąże się z ogromnym cierpieniem poszczególnych osób, ale też niesie za sobą daleko idące problemy społeczne. Od 20 lat dostarczamy rzetelne informacje o leczeniu niepłodności i jednocześnie działamy przeciw dyskryminacji osób dotkniętych tą chorobą. Podręcznik prof. Roszkowskiego w obecnym brzmieniu służy nie propagowaniu wiedzy, lecz utrwalaniu zniekształconego, nieprawdziwego i krzywdzącego obrazu rzeczywistości, opartego nie na nauce, lecz na ideologii. Na świecie dzięki in vitro urodziło się już ponad 8 milionów ludzi. W Polsce, tylko dzięki ministerialnemu programowi leczenia niepłodności, który funkcjonował w latach 2013-2016 na świat przyszło ponad 22 tysiące dziewczynek i chłopców – wszyscy oni są bez wątpienia dziećmi chcianymi, wyczekanymi i bardzo przez swych bliskich kochanymi. Złożenie pozwów przeciwko autorowi i wydawcy podręcznika do przedmiotu Historia i Teraźniejszość, który tak brutalnie uderza w ich godność, uważamy za mocny sygnał, że w Polsce nie może być zgody na bezkarne szkalowanie zarówno pacjentów, jak i dzieci urodzonych dzięki leczeniu, jakie stanowi procedura in vitro – stwierdza Marta Górna ze Stowarzyszenia na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji „Nasz Bocian”.

Prawnicy łączą siły

Złożone pozwy są indywidualne i odrębne (nie są pozwem zbiorowym), zawierają jednak podobnie brzmiące żądania oraz uzasadnienia. Do sądu trafiły następujące żądania skierowane wobec prof. Wojciecha Roszkowskiego oraz wobec Wydawnictwa Biały Kruk sp. z o.o.:

  • wycofania ze sprzedaży wszystkich egzemplarzy podręcznika zawierających fragment naruszających dobra osobiste pokrzywdzonych
  • niezwłocznego zaprzestania sprzedaży i wszelkich form reklamowania, promowania i rozpowszechniania, w tym także przedruków oraz upubliczniania w internecie tego fragmentu oraz treści przedstawionych w fragmencie
  • opublikowanie przez autora i przez wydawnictwo przeprosin za publikację treści naruszających dobra osobiste powodów
  • zakazanie rozpowszechniania, publikowania w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób treści i wypowiedzi szkalujących dzieci urodzone za pomocą metody in vitro oraz rodziców, którzy skorzystali z metody in vitro
  • zapłaty na cel społeczny, jakim jest Stowarzyszenie Na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji Nasz Bocian kwot do 30 000 tys. zł.

Prawniczki i prawnicy, którzy reprezentują pokrzywdzonych pochodzą często z konkurencyjnych wobec siebie kancelarii, jednak w tym przypadku łączą siły, by wspólnie przeciwstawić się publicznemu stygmatyzowaniu dzieci urodzonych z in vitro i ich rodzin.